czwartek, 29 listopada 2012

Kuchnia fusion

h2>Eksperymenty kulinarne czyli kuchnia fusion

Autorem artykułu jest Quality Food


Coraz częściej w menu hoteli czy restauracji możemy spotkać propozycje potraw typu fusion cuisine. Na czym polega ten nowy trend przygotowywania dań? Odpowiedź znajdziecie poniżej.

Kuchnia fusion to nic innego jak pewnego rodzaju eksperymenty kulinarne, czyli umiejętne łączenie kuchni etnicznych - smaków, przypraw, technik gotowania, surowców czy sposobów podawania. Dania typu fusion są swoistego rodzaju niespodziankami dla konsumenta – nie tylko dostarczają niezapomnianych doznań smakowych, ale również estetycznych. Potrawy typu fusion są tak naprawdę małymi dziełami sztuki. Niejednokrotnie przygotowana przez kucharza kompozycja nawiązuje do któregoś z nurtów w sztuce, najczęściej futuryzmu lub minimal artu.

Kucharz zajmujący się kuchnią fusion powinien mieć nieograniczoną wyobraźnię, aby przygotowywać zaskakujące zestawienia składników czy smaków. Tak naprawdę to modyfikacja tradycyjnych receptur przez wprowadzenie nowych przypraw czy zastosowanie innej metody obróbki termicznej przypomina zabawę, w której trudno jest przewidzieć efekt końcowy.

Wbrew pozorom to my sami nieświadomie przyrządzamy potrawy fusion. Wystarczy, że chcemy zmienić smak tradycyjnych dań przez dodanie innych ziół i przypraw, które lubimy.

Z pewnością większość z nas, jeśli nie wszyscy, przyrządzaliśmy spaghetti bologneese. Wbrew pozorom, nie jest to danie włoskie, a kosmopolityczne, czyli fusion. Dowód: makaron pochodzi z Chin, a ojczyzną pomidorów używanych do sosu jest Ameryka. Do tego dochodzą jeszcze zioła i przyprawy, których używamy do sosu według własnego gustu (np. chilli, papryczka piri-piri).

---

Ewa Świętochowska

Doradca żywieniowy Quality Food

www.qualityfood.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zupa Vichyssoise

Zupa Vichyssoise

Autorem artykułu jest Olga i Lenka


Romantyczne spotkaniu najczęściej kojarzy się z kolacją przy świecach… Romantyczna kolacja powinna przemawiać do wszystkich zmysłów: wzroku, smaku, powonienia i słuchu. Jeśli chodzi o dania, to powinny być wyjątkowe i zapierać dech w piersiach! Idealna będzie na to delikatna zupa Vichyssoise...

Składniki: dla 2 osób

-3 pory

-125 g ziemniaków

-20 g masła

- pęczek ziół aromatycznych ( natka pietruszki, laur, tymianek)

- 60 ml creme fraiche

- kilka małych grzanek z chleba

- sól i pieprz

Fakultatywnie:

- jaja z łososia

- sok z limonki

- szczypiorek

23045716

Przygotowanie: ( 110 minut)

Umyć i oczyścić pory, pozbywając się pierwszych zewnętrznych liści oraz twardych i zielonych części pora. Białą część pokroić w plasterki. Obrać ziemniaki, umyć i pokroić w kostkę.

W rondlu podgrzać masło i podsmażyć na nim plasterki pora. Dodać ziemniaki, wymieszać i smażyć, mieszając delikatnie drewnianą łyżką. Posolić i popieprzyć, dodać pół szklanki wody i rośliny aromatyczne. Zagotować.

Gotować w przykrytym do połowy garnku przez około 40 minut. Z ognia zdjąć tylko ziemniaki (za pomocą łyżki cedzakowej) i przecisnąć przez przecieraczkę do warzyw. Odłożyć do miseczki.

Pory zmiksować wraz z kilkoma łyżkami wywaru, w którym się gotowały. Puree z porów wymieszać z puree z ziemniaków. Dodać creme fraiche i kilka łyżek wywaru z porów, dobrze wymieszać i przelać wszystko do czystego garnka.

Postawić garnek na małym ogniu i gotować, nieustannie mieszając. Chwilę przed zagotowaniem zdjąć z ognia. Przed podaniem schłodzić w lodówce przez minimum godzinę. Podawać w bulionówkach z grzankami opieczonymi na lekko złoty kolor, sporą szczyptą pieprzu, łyżeczką jaj łososia i kilkoma kroplami soku z zielonej cytryny.

Zwolennicy bardziej klasycznej wersji, mogą dodać do dania nieco szczypiorku.

Smacznego!

---

www.kuchnia-coreczki.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 13 listopada 2012

Kminek

Kminek zwyczajny (Carum carvi)

Autorem artykułu jest Basia K


Przyprawa znana i ceniona od wieków w wielu krajach. Bardzo popularna w Niemczech. Ma szerokie zastosowanie zarówno w kuchni, jak i medycynie naturalnej.

Owoce tej rośliny znaleziono w neolitycznych osadach budowanych na palach na terenie południowych Niemiec i Szwajcarii. Kminek był prawdopodobnie znany także w Grecji i Rzymie. W Polsce używany był już w okresie wczesnopiastowskim (X–XIII w.)

W dawnych czasach uważany za ziele czarodziejskie — noszone w woreczku na piersiach chroniło przed czarami. Wiadomo też, że garnek z naparem kminku stawiano pod kołyską dziecka, aby w ten sposób odstraszyć wszystkie złe duchy. Napoje miłosne też sporządzano z dodatkiem kminku, co miało zapewnić miłość i namiętność do osoby, która napój podała.

Obecnie kminek rośnie dziko na łąkach i pastwiskach Europy, Azji i Afryki. Ma przyjemny, swoisty, silnie korzenny zapach i aromatyczny, ostry smak. Zawdzięcza go wysokiej zawartości olejku lotnego, którego głównymi składnikami są karwon i terpen-limonen. Zawiera też tłuszcze, białka i cukry.

W kuchni używamy dojrzałych owoców tego ziela. Smaczną przyprawą są także młode liście mające silnie korzenny zapach. Zawierają te same substancje co owoce i jeszcze dodatkowo witaminy, enzymy, kwasy organiczne. Jadalny jest też korzeń wykształcony w pierwszym roku wegetacji. Można go gotować i przyrządzać jak marchew.

Kminkiem przyprawiamy potrawy z kapusty, kapustę kiszoną, sałatki warzywne, buraczki, wieprzowinę, gęsinę, kaczki, sery, twarogi. Dodawany jest też do wypieku chleba, paluszków, pasztecików. Świeżymi listkami można przyprawiać kartoflankę, zupy jarzynowe, grzybowe, sałatki z ziemniaków, potrawy mięsne, pasty do chleba. Nasiona używane są do produkcji wódek i likierów. Kminek dobrze komponuje się z cebulą i czosnkiem. Należy go jednak stosować z umiarem.

W ludowej medycynie nasiona kminku uważane są za rozgrzewające. Mają też działanie żółciopędne, wzmagają czynność gruczołów trawiennych, hamują szkodliwe procesy gnilne i fermentacyjne w jelitach. Napar z nasion ziela stanowi środek mlekopędny i jest polecany karmiącym matkom. Owoce kminku wchodzą w skład różnych leczniczych herbatek i mieszanek. Poprawiają apetyt. Mają też działanie uspokajające. Napar z nasion kminku polecany jest przy skurczach żołądka, zaburzeniach w trawieniu i wzdęciach.

Kminek należy przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu, chronić przed światłem i mielić bezpośrednio przed spożyciem.

---

www.ziolowyogrod.blogspot.com



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Własna kiełbasa

Własna kiełbasa - czyli co potrzeba, aby cieszyć się pyszną domową kiełbasą

Autorem artykułu jest Jan Kot


Własne, inaczej domowe wyroby cieszą się coraz to większym uznaniem. Coraz to więcej ludzi interesuje się tym tematem. Z jakiego powodu? Powodów jest wiele – zła jakość wyrobów w punktach sprzedaży, wykorzystywanie przez fabrykantów chemii, wypełniaczy, MOM.

Naturalnie występują w punktach sprzedaży dobre smaczne wędliny ale są one z reguły drogie. Kiełbasy sporządzane sposobem domowym nie są tańsze.

Przeciętny koszt substratów popularnej u nas kiełbasy białej, wynosi około osiemnaście złotych, na dodatek musimy przeznaczyć czas i energię elektryczną. Mimo to świadomość, że konsumujemy autentyczną kiełbasę, bez chemii, która jest przyprawiona tak jak pożądamy, idealnie motywuje do produkcji.

Pierwsze kiełbasy mogą należeć do nieudanych. No cóż, nie wszystko wyjdzie za pierwszym razem, tak jak byśmy się tego spodziewali. Ale trzeba ćwiczyć. Co najwyżej jak nie wyjdzie, można kiełbasę jakoś zużyć – wkładka do zupy, dodatek do jajecznicy.

Jak zrobić kiełbasę? Najpierw musimy znaleźć odpowiedni przepis. W internecie jest dużo cennych przepisów. Najlepiej jak jest to przepis posiadający komentarze internautów lub wywodzi się ze strony internetowej specjalizującej się w tej tematyce. Sprzęt masarski przydatny do wyrobu kiełbas nie jest skomplikowany i drogi, znajdziemy go w prawie każdym domu.

Najważniejsza jest maszynka do mielenia mięsa, powinna posiadać w kilka sitek o różnych średnicach oczek (od 10 mm do 3 mm). Dodatkowo możemy wyposażyć się w tzw. szarpak, jaki posiada oczka w kształcie nerki, mięso mielone jest na duże kawałki. Do maszynki potrzebna jest rurka do napychania kiełbas - którą można dokupić osobno lub jest w zestwach wraz z maszynką. Normalna maszynka do mięsa, nada się znakomicie. Pojemniki, miski do mieszania mięsa, istotne aby miały atest. Jelita naturalne – do kupienia w sklepach internetowych. Peklosól – mieszanka soli i azotynu potasu, konserwuje i nadaje mięsu kolor. Przyprawy do wędlin ich najwyższą jakość ma ogromny wpływ na smak naszej kiełbasy, dlatego kupmy tylko dobrej jakości przyprawy. Mięso musi być wiadomego pochodzenia i świeże.

Całość można kupić w sklepach oferujących sprzęt masarski. Sklepy te posiadają w swojej ofercie mnóstwo dodatków do potraw, mięs w doskonałych cenach.

---

Przyprawy do wędlin

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl